pajacyk.pl - codziennie...
















intymnet.pl


Grażyna Czubińska MA, MPSA
SEKSUOLOG, DORADCA RODZINNY
- L O N D Y N -


seksuologia - WARSZAWA - psychologia
konsultacje, porady, specjalista, specjaliści, gabinet, gabinety, przychodnia, klinika, polski, polscy, seksuolog, psycholog, specialisty, specjalistów, seksuolodzy, psycholodzy, seksuologia, psychologia, warszawa, warszawie, warszawy, londyn, londynie, polska, londynu, polsce, anglia, anglii, wyspy, wyspach


intymnet  |  mediaroom  blog pomoc specjalisty w Warszawie
KONSULTACJE ONLINE
pomoc specjalisty w Londynie
partnerzy  szkolenia  |  kontakt

konsultacje, porady, specjalista, specjaliści, gabinet, gabinety, przychodnia, klinika, polski, polscy, seksuolog, psycholog, specialisty, specjalistów, seksuolodzy, psycholodzy, seksuologia, psychologia, warszawa, warszawie, warszawy, londyn, londynie, polska, londynu, polsce, anglia, anglii, wyspy, wyspach
seksuologia - LONDYN - psychologia



autorka





osobisty blog ekspercki





archiwum






Grażyna Czubińska

G r a ż y n a    C z u b i ń s k a


Październik 2009 | Grażyna Czubińska: "Zawsze może być lepiej!"

Kilka miesięcy temu, gdy brałam udział w Kongresie Kobiet w Warszawie, już przypuszczałam, że z tej akcji po prostu musi powstać coś ważnego. Patrząc na współczesne realia, nie sposób nie zauważyć, że ciągle sprawdza się powiedzenie: "Zawsze może być lepiej!" Mam na myśli sytuację kobiet w "wielkim świecie", kierowanym przede wszystkim przez mężczyzn. Obiektywnie patrząc, trzeba przyznać, że i w tym wymiarze nie jest nam, kobietom, teraz tak źle, jak było kiedyś. Ale na pewno nie jest jeszcze tak dobrze, jak mogłoby by być. Dobrze sprawdzamy się przecież w roli partnerek. Coraz częściej nie jesteśmy wyłącznie "menadżerkami" domu i rodziny, a nawet związku partnerskiego, lecz również firm, stowarzyszeń, urzędów itp. I, co najważniejsze, dobrze nam wychodzi branie nie tylko własnych spraw w swoje ręce! Jednak główną "barierą" dalszego rozwoju równego udziału obojga płci w kształtowaniu rzeczywistości społecznej są wszelkie działania zakulisowe i nagminne obchodzenie reguł zwłaszcza w polityce. My, kobiety, z natury jesteśmy mniej skłonne do rywalizacji i bardziej nastawione na przestrzeganie ogólnie przyjętych zasad.

"Teoria Gier"

Co z tego wynika, dobrze tłumaczy Roman Mazur na forum portalu Gazety Wyborczej. Popiera akcję zbierania podpisów pod obywatelski projekt ustawy zwiększającej szanse kobiet w wyborach na każdym szczeblu. Zagwarantowanie kobietom adekwatnego odsetka miejsc na listach jest wg niego potrzebne po to byśmy jeszcze przed startem nie były przekreślane przez "ciemną stronę" natury ludzkiej. Czy nie jest tak, że to mężczyznom częściej zdarza się rywalizować za wszelką cenę, w tym obchodzić nawet główną regułę, jaką w każdej grze jest gra fair? :) Oj zdarza się, zdarza... A demokracja i wybory to też pewna forma gry. Dlatego dla ochrony społeczeństwa przed skutkami nierównej walki potrzebny jest polityczny parytet.

Ktoś może powie, że to z kolei będzie stawiało kobiety w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do mężczyzn konkurujących z nimi w tych samych wyborach. Owszem, jest możliwe, że jakaś część mężczyzn będzie musiała ustąpić miejsce na liście wyborczej kobietom. Jednak stanie się to tylko i wyłącznie w odniesieniu do osób niezaangażowanych wystarczająco w swoją społeczną misję. Drugi główny argument przeciwko parytetowi to "konieczność" głosowania na kobiety tylko dlatego, że są one kobietami. Romek mówi w związku z tym to: "Demokracja, z zalozenia, nie promuje genetyki tudziez pochodzenia osoby kandydujacej, tylko myslenie i dzialanie dla dobra jak najwiekszej grupy obywateli." Zupełna zgoda!



Jeśli jedna czy druga kandydatka najprawdopodobniej niewiele wniesie dla dobra społecznego, wówczas po prostu się na nią nie głosuje. Tak samo nie głosuje się ma kandydata jednego czy drugiego, który najprawdopodobniej też niewiele wniesie dla dobra społecznego. Po co więc zawracać sobie głowę parytetem wyborczym, skoro i tak głosuje się zazwyczaj na tych (kobiety i mężczyzn), którzy są znani z tego, że coś robią? Po to trzeba sobie zawracać tym głowę, żeby zmniejszyć ryzyko fikcyjnych wyborów... Od samego pokazywania się w towarzystwie tych, którzy coś robią, ktoś może być brany za kogoś, kto coś robi. Jeśli do tego dojdzie umiejętność ustawienia się na liście, wtedy przez co najmniej parę lat ktoś taki pożyje sobie na koszt podatników - niemal wszystko dostając na własne potrzeby, a prawie nic w zamian z siebie nie dając. Żadne parytety nie wyeliminują całkowicie ryzyka błędnego wyboru. Stanowią one krok naprzód w kierunku zwiększenia prawdopodobieństwa dobrego wyboru. Badania prowadzone nad zachowaniami ludzkimi pokazują, że kobietom częściej i bardziej zależy na sumiennym wywiązywaniu się z powziętych publicznie zobowiązań. Podobnie jest z kreatywnością, która w naszym przypadku ma zazwyczaj uniwersalniejsze przełożenie, niż to, co najczęściej tworzą mężczyźni. Oczywiście i tu, i tu są odstępstwa od tzw. "normy". Ale to temat na publikację prasową, a nie wpis w blogu. Podpisy pod projektem ustawy z Londynu już przesłane do Polski. Pozostaje tylko cierpliwie czekać na wieści nt. tego, co dalej...

Październik 2009





















seksuologia - WARSZAWA - psychologia
konsultacje, porady, specjalista, specjaliści, gabinet, gabinety, przychodnia, klinika, polski, polscy, seksuolog, psycholog, specialisty, specjalistów, seksuolodzy, psycholodzy, seksuologia, psychologia, warszawa, warszawie, warszawy, londyn, londynie, polska, londynu, polsce, anglia, anglii, wyspy, wyspach


oferta dla specjalistów  wyszukiwarka  |  korzystanie  z  serwisu  równoznaczne  akceptacji  regulaminu  |  design  &  copyright  R.M.-K.D.S.

konsultacje, porady, specjalista, specjaliści, gabinet, gabinety, przychodnia, klinika, polski, polscy, seksuolog, psycholog, specialisty, specjalistów, seksuolodzy, psycholodzy, seksuologia, psychologia, warszawa, warszawie, warszawy, londyn, londynie, polska, londynu, polsce, anglia, anglii, wyspy, wyspach
seksuologia - LONDYN - psychologia